Debiutancki sezon w VW SCIROCCO R-CUP zakończony! Bilans dziesięciu wyścigowych weekendów to siedem razy podium w klasyfikacji Junior Cup i trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej JUNIOR CUP. Oto co powiedział Jakub po ostatnim wyścigu:

- Był to dla mnie bardzo interesujący sezon pod każdym względem. Tory, na których przyszło mi ścigać się widziałem na żywo pierwszy raz. Miałem tylko 30 minut na zapoznanie się z nimi. Ten czas musiał wystarczyć także na ustawienie twardości samochodu i ciśnień w oponach. Wiele decyzji podczas samego wyścigu podejmowałem instynktownie, gdyż nie było czasu na głębsze przemyślenia. Jedno mogę powiedzieć na pewno - jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem wystartować w tej prestiżowej, europejskiej serii wyścigowej od razu rzucony na głęboką wodę. Jako debiutant popełniałem błędy ale szybko potrafiłem je analizować i eliminować. Duża w tym zasługa całego mojego zespołu, a w szczególności Christophera, który spędzał bardzo dużo czasu na analizie mojej telemetrii.

Siedem przywiezionych do domu pucharów daje mi i całemu mojemu zespołowi wiele satysfakcji i powodów do dumy. Zostałem uznany przez inżynierów Volkswagena najlepszym debiutantem. Co więcej - sprawdziłem się w deszczu uzyskując drugi czas kwalifikacji. Do pełni szczęścia zabrakło podium w kasyfikacji generalnej. Było bardzo blisko bo przez połowę sezonu prowadzilem w juniorach plasując się przy tym w okolicach pierwszej trójki w klasyfikacji generalnej. Jeden nieskończony wyścig spowodował dużą stratę punktową i spadek o kilka pozycji. Wszystko wyglądałoby inaczej gdybym miał możliwość trenowania w samochodzie wyścigowym. Sam trening fizyczny i mentalny to za mało by osiągnąć sukces...

Tak czy inaczej to był najwspanialszy rok w moim życiu! Marzę by móc startować dalej. Chciałbym kontynuować rodzinne tradycje ale przede wszystkim chciałbym móc wykorzystać zebrane w tym roku doświadczenie aby być jeszcze lepszym. Wiem, że mogę to zrobić. Wiem, że walka w ścisłej czołówce jest w moim zasięgu.